Karpacz jest znany jako miasteczko turystyczne, jako baza wypadowa w Karkonosze i jak ośrodek narciarski.
Jest miasteczkiem niedużym, położonym wzdłuż jednej głównej ulicy, nota bene dość ruchliwej. Wjeżdżając do Karpacza od Jeleniej Góry naszym oczom ukazuje się smutne i zaniedbane miasteczko, poza kilkoma nowymi pensjonatami i hotelami, brudne i odrapane kamienice, puste okna wystawowe i dołująca atmosfera. Ale im wyżej tym lepiej. Mniej więcej od wysokości zabytkowego kościoła (który jest obecnie w remoncie) zaczyna się coraz lepiej. Odnowione budynki, nowe hotele i pensjonaty, dużo knajpek, restauracji, barów . Oczywiście z każdej strony atakują turystów stragany z pamiątkami, gadżetami i innymi cudami, których jest pełno w każdej turystycznej miejscowości w Polsce. Charakterystyczną cechą Karpacza jest jego położenie. Miasteczko jakby wspinało się w górę, idąc od strony Jeleniej Góry i dochodząc do tabliczki kończącej Karpacz idzie/jedzie się cały czas pod górkę. Jest to na swój sposób urokliwe, choć mnie ta miejscowość jako atrakcja turystyczna nie zachwyca. Co jest warte zobaczenia w Karpaczu ? Na pewno Świątynia Wang,
Świątynia Wang
Muzeum Zabawek, Skocznia Narciarska "Orlinek",
Widok ze szczytu skoczni na bulę
Widok ze szczytu skoczni na okolicę
a także zapora znajdująca się w bardzo przyjemnym parku.
Z atrakcji turystycznych tyle. Jest jeszcze coś co muszę tu polecić. To są lody. Lody z okienka, z takiego starego automatu, nie te nowoczesne "kręcone" albo jak inni zwą "amerykańskie", tylko takie zwykłe lody z automatu, jakie pamiętam z dzieciństwa. I właśnie lodziarnię "Sopelek" pamiętam jeszcze z dzieciństwa. Wtedy było to jedno z nielicznych miejsc, gdzie można było kupić wtedy tzw. "włoskie" lody, w wafelku, same albo z polewą. Pamiętam tą kolejkę, jaka ustawiała się, bo każdy chciał spróbować tych pysznych lodów. Rzadko to robię, ale każdemu, kto będzie w Karpaczu polecam lody z lodziarni "Sopelek", ul. 1-go Maja 41, na wysokości kościoła i szkoły, tyle, że po drugiej stronie ulicy.
Z atrakcji turystycznych tyle. Jest jeszcze coś co muszę tu polecić. To są lody. Lody z okienka, z takiego starego automatu, nie te nowoczesne "kręcone" albo jak inni zwą "amerykańskie", tylko takie zwykłe lody z automatu, jakie pamiętam z dzieciństwa. I właśnie lodziarnię "Sopelek" pamiętam jeszcze z dzieciństwa. Wtedy było to jedno z nielicznych miejsc, gdzie można było kupić wtedy tzw. "włoskie" lody, w wafelku, same albo z polewą. Pamiętam tą kolejkę, jaka ustawiała się, bo każdy chciał spróbować tych pysznych lodów. Rzadko to robię, ale każdemu, kto będzie w Karpaczu polecam lody z lodziarni "Sopelek", ul. 1-go Maja 41, na wysokości kościoła i szkoły, tyle, że po drugiej stronie ulicy.
Karpacz, muszę przyznać, jest idealną bazą wypadową w Karkonosze, które są przepięknymi górami. Malownicze trasy na Śnieżkę,
Widok na Śnieżkę - trasa od Przełęczy Okraj
na Samotnię do Strzechy Akademickiej,
czy
skałki typu Pielgrzymy, czy Słonecznik warte są zobaczenia. Bardziej
wytrawnym miłośnikom górskich wypraw polecam wyprawę na Śnieżkę przez
Kocioł Łomniczki - trasa ta prowadzi przez symboliczne cmentarzyk ofiar
gór.
Cmentarzyk Ofiar Gór
Propozycji górskich wycieczek jest naprawdę sporo, a Karpacz jako miejsce wyjścia w góry polecam !
Jeszcze słów kilka o Karpaczu jako ośrodku narciarskim. Jazdę na
nartach kocham i jest to moja pasja. Dlatego ośrodka narciarskiego w
Karpaczu NIE POLECAM ! Są to trasy łatwe, albo bardzo łatwe, cena nieadekwatna do ilości wyciągów i jakości tras W kompleksie Kopa przeważnie
otwarte są 2-3 krótkie trasy.
Owszem
możliwości są, jest piękna trasa z Kopy, cudne trasy przy Strzesze
Akademickiej - Złotówka, ale co z tego jak są problemy z jazdą tam.
Znakomita część tras znajduje się na terenie Karkonoskiego Parku
Narodowego i jest to teren ochronny głuszca i nie wolno tras ani
dośnieżać, ani ratrakować. A tereny są otwarte i wystarczy trochę tylko
wiatru, żeby śnieg został zmieciony i już nie ma jak jeździć.
Tyle o Karpaczu. Zdjęcia umieszczone w tekście pochodzą z naszych archiwów - z przed 3-5-8 lat, ale przynajmniej tyle.
Mały Staw