Informacyjnie

Ten blog powstał przede wszystkim po to, żeby spisać swoje wspomnienia z podróży, bo pamięć jest ulotna. Od wielu lat staram się tworzyć notatki z każdego wyjazdu i jestem zdziwiona jak wiele szczegółów się zaciera.
Jeśli przy okazji ktoś może znaleźć coś dla siebie - podpowiedzi, rady, pomysły na podróż - będzie mi bardzo miło.
Wszystkie zdjęcia zamieszczone na blogu są zrobione przeze mnie lub przez mojego Męża, jeśli korzystam ze zdjęć z netu będzie o tym stosowna informacja.
Zapraszam do czytania

sobota, 1 listopada 2025

Iberyjski maj - Portugalia cz. 12 Guimaraes i Braga

Do Porto pojechaliśmy nieco okrężną drogą, dlatego, że w Porto oddawaliśmy wypożyczony samochód, a w naszym planie znalazły się jeszcze dwa miejsca, znajdujące się na północ od Porto, które chcieliśmy odwiedzić.
Pierwszym z nich było Guimaraes. Jest to miasto, które było pierwsza stolicą Portugalii, ale po utracie tego miana, podobnie jak nasze rodzime Gniezno nigdy nie osiągnęło znaczenia w skali kraju.



Najważniejszą datą w historii miasta jest rok 1110, kiedy urodził się właśnie tam król Alfons I Zdobywca, późniejszy władca królestwa Portucale. Portugalczycy uważają Guimaraes za kolebkę Portugalii.








Niestety nie mieliśmy zbyt wiele czasu, żeby poświęcić szczegółowemu zwiedzaniu tego uroczego miasteczka, skupiliśmy się na spacerze po starówce, zaglądaniu na zabytkowe uliczki i place.
Klimat Guimaraes jest inny niż np. Aveiro, czy Obidos,  ale moim zdaniem warto zajrzeć i tu - klimat miasta jest zupełnie inny.






Ciekawostką, którą spotkaliśmy w Guimaraes był

wtorek, 28 października 2025

Iberyjski maj - Portugalia cz. 11 Dolina Douro

Skoro nasza podróż tyle już trwała nadeszła najwyższa pora zjechać nieco w głąb lądu o zobaczyć, skąd się bierze słynne wino Porto. Tak dotarliśmy do Doliny Douro, a dokładniej do Peso de Regua w dolinie rzeki Douro.
Rio Duoro, czyli Złota rzeka płynie od granicy hiszpańskiej do Atlantyku. Jej koryto oplata łagodnie zielone wzgórza, tworząc malowniczy krajobraz. Dolina Douro składa się trzech  podregionów: Baixo Corgo (region dolny), Alto Corgo (region górny) i Douro Superior (położone najbardziej na wschód). 
Alto Corgo zwane również Alto Douro to tradycyjny teren upraw winorośli i produkcji Porto. Jest to najstarszy winny region świata, oficjalnie został wytyczony przez markiza de Pombal już w 1756 roku, choć tradycja produkcji wina w tym rejonie sięga czasów rzymskich.



Region został wpisany na Listę Światowego dziedzictwa UNESCO w 2001 jako świadectwo krajobrazu przekształconego przez człowieka i podporządkowanego uprawie winorośli i produkcji wina.
Jako ciekawostkę dodam, że Douro to jedyny duży region uprawy winorośli na świecie, gdzie winogrona zbira się ręcznie, ponieważ strome wzgórza i uprawy tarasowe uniemożliwiają używanie do tego celu maszyn. 
W rejonie znajduje się kilka urokliwych miasteczek i właśnie jedno z nich - Peso de Regua wybraliśmy na kolejny nocleg.
Do miast dojechaliśmy ok. 14.00 i zdecydowaliśmy, że jeszcze tego samego dnia popłyniemy w górę rzeki i będziemy podziwiać wzgórza porośnięte winoroślami i pokładu łodzi płynącej po Rio Douro.
Zaparkowaliśmy, kupiliśmy bilety w jedną stronę na statek i jeszcze zdążyliśmy coś przekąsić przed rejsem. 



Wypłynęliśmy z blisko 30 minutowym opóźnieniem i ok. 25 km odcinek rzeki płynęliśmy blisko

piątek, 17 października 2025

Iberyjski maj - Portugalia cz. 10 Portugalska Wenecja

Do Aveiro dojechaliśmy wieczorem, bardzo głodni i od razu po zameldowaniu się w hotelu ruszyliśmy do centrum w poszukiwaniu kolacji. I co tu dużo mówić - miasto od razu przypadło mi do gustu. 
Było już dobrze po 21-szej, zapadał zmrok, a urocze oświetlenie kamienic uliczek i kanałów nadawało miastu magiczny klimat.








Aveio to miasteczko, które prawie do końca XVI wieku było bogatym miastem portowym, czerpiącym zyski z salin, połowów dorszy i zbiorów wodorostów. Niestety w 1575 r wielka burza i sztorm odcięły wioskę od ... oceanu i port stracił rację bytu. Aż do początku XIX wieku miasto podupadało i walczyło z malarią i innymi chorobami dziesiątkującymi mieszkańców. W 1808 r. został wykopany kanał Barra, który ponownie połączył miasto z oceanem. Kolejnym krokiem było osuszanie części przylegających do osady mokradeł.







Obecnie Aveiro to dość spore (jak na Portugalię), przemysłowe miasto, ok. 65 tys. mieszkańców, z dużym portem i Uniwersytetem działającym od 1973 roku. Mimo, że miasto nie posiada

niedziela, 21 września 2025

Iberyjski maj - Portugalia cz. 9 Dzień świątynny ;)

Po wyjeździe z Nazare pierwszym punktem naszego - znów napiętego - programu Alcobaca - niewielka miejscowość, ok. 6 tys. mieszkańców. Nazwę swoją zawdzięcza dwóm rzekom Alcoa i Baca, które w tej okolicy zlewają się w jedno.


Alcobaca swoją sławę zawdzięcza tylko jednej budowli - zlokalizowane jest tu opactwo cystersów, ufundowane w 1153 roku przez króla Alfonsa I w ramach dziękczynienia za wypędzenie Maurów z Santare kilka lat wcześniej. Dzięki jego budowie i późniejszej rozbudowie Watykan oficjalnie uznał Portugalię za niezależne królestwo.


Sam klasztor już pod koniec XIII wieku stał się najpotężniejszy i najbogatszy w kraju.
Z zewnątrz budynek robi wrażenie, jest masywny i rozbudowany. Klasztor oczywiście można zwiedzać, ale cena dla turystów nie zachęca 15 EUR za zwiedzenie kilku sal krużganków i dziedzińca. Weszliśmy za to obejrzeć wnętrze kościoła, tam biletów wstępu nie było. Kościół wewnątrz wręcz zaskakuje prostotą i elegancją. To największy klasztorny kościół w całej Portugalii, ma ponad 106 metrów długości, 23 metry szerokości i 20 metrów wysokości. 


Najbardziej strojnymi elementami świątyni są dwa bogato zdobione rzeźbami i płaskorzeźbami sarkofagi - grobowce nieszczęśliwych kochanków króla Piotra I i Hiszpanki Ines de Castro, których historie można poczytać np. tu.


Poza klasztorem Alcobaca nie ma więcej do zaoferowania, no chyba, że ktoś ma ochotę napić się kawy i zjeść coś słodkiego ;)



Drugim punktem naszej wycieczki była Fatima, miejsce kultu religijnego i pielgrzymek chrześcijan. Historię objawień fatimskich przypomnieliśmy sobie i poszerzyliśmy trochę wiedzę na jej temat, gdy wybieraliśmy się na musical w Lizbonie, więc teraz chcieliśmy zobaczyć, miejsce, do którego przybywa corocznie tylu pielgrzymów. 
Główny plac Fatimy, na który wchodzi się wprost w parkingu, to Praca Pio XII - pusta, wyasfaltowana przestrzeń, na której zmieści się jednorazowo nawet