Ciężko się rozstać, ale niestety wspomnienia o Portugalii czas odłożyć na półkę. Tak się składa, że właśnie dziś mija pół roku od powrotu - trochę mi się rozciągnęło to pisanie ;)
Porto było naszym ostatnim punktem na mapie Portugalii, który w ciągu tych kilkunastu dni odwiedziliśmy.
Taki jak pisałam we wstępie, Portugalia zauroczyła mnie od pierwszych godzin i tak pozostało do końca. Gdyby ktoś zapytał mnie, które miejsce podobało mi się najbardziej, nie potrafiłabym wybrać, bo każde podobało mi się bardzo. A jeszcze ilu miejsc nie odkryliśmy...
Odwiedziliśmy mnóstwo cudownych miejsc, spacerowaliśmy uliczkami i murami miast, zajadaliśmy przysmaki i piliśmy pyszne wina, a owoce morza i pastel de nata to chyba musiałabym na kilogramy przeliczać ;) Dużo się śmialiśmy, odpoczywaliśmy i chłonęliśmy atmosferę i klimat tego kraju. To był cudownie spędzony czas ❤️
Myślę, że Portugalia wpisuje się na stałe do naszego kalendarza, wbijać się w Europie w czołówkę ulubionych miejsc, gdzie na pewno będziemy wracać.
.jpg)




.jpg)











Brak komentarzy:
Prześlij komentarz