Informacyjnie

Ten blog powstał przede wszystkim po to, żeby spisać swoje wspomnienia z podróży, bo pamięć jest ulotna. Od wielu lat staram się tworzyć notatki z każdego wyjazdu i jestem zdziwiona jak wiele szczegółów się zaciera.
Jeśli przy okazji ktoś może znaleźć coś dla siebie - podpowiedzi, rady, pomysły na podróż - będzie mi bardzo miło.
Wszystkie zdjęcia zamieszczone na blogu są zrobione przeze mnie lub przez mojego Męża, jeśli korzystam ze zdjęć z netu będzie o tym stosowna informacja.
Zapraszam do czytania

czwartek, 28 sierpnia 2025

Iberyjski maj - Portugalia cz. 6 Cabo da Roca

Z Lizbony wyruszyliśmy w kierunku zachodnim, wprost do najbardziej wysuniętego na zachód punktu kontynentalnej Europy, czyli na Cabo da Roca. To dziki, skalisty przylądek o wysokości ok. 140 metrów nad Atlantykiem. 

Na przylądku znajduje się obelisk, na którym umieszczona jest tablica z cytatem portugalskiego poety Luisa de Camoesa: "Aqui..., onde a terra se acaba e o mar começa..." co oznacza "Tu..., gdzie ląd się kończy, a morze zaczyna..."


W centralnym punkcie znajduje się też niewysoka latarnia morska z czerwoną kopułą i punkt informacyjny, gdzie można kupić pamiątki i certyfikat potwierdzający dotarcie do tego miejsca.
 

Teren dość rozległy, są wyznaczone ścieżki spacerowe i trekingowe, ale są też miejsca, gdzie jest zakaz wchodzenia, a niektórzy nic sobie z tego nie robią. 
 


Na Cabo da Roca nie spędziliśmy dużo czasu, ale w drodze do miejsca naszego następnego noclegu zatrzymaliśmy się na dwóch plażach - jednej skalistej Praia da Arriba, 




a drugiej z większą ilością piasku Praia do Guincho. 
 




Było późne popołudnie, słońce jeszcze nie zachodziło, ale wody miała niesamowity kolor.
Nocleg mieliśmy w okolicach Lizbony w Estoril. Niegdyś było to popularne miejsce spotkań milionerów i władców na wygnaniu, wybudowanych jest tu wiele rezydencji i wielogwiazdkowych hoteli, a w centralnym miejscu miasteczka stoi jedno z największych i najsłynniejszych działających kasyn Europy Casino Estoril. 
 



Ponoć podczas II wojny światowej było to miejsce spotkań szpiegów i awanturników, było również inspiracją dla powieści o Jamsie Bondzie "Casino Royal".
W Estoril wznosi się XVII-wieczna cytadel, ale nie jest udostępniona dla zwiedzających, jest zajmowany przez wojsko. 




Zresztą do Estoril wieczorem i naszym celem było znalezienie miejsca na kolację ;D
Nie było to łatwe, bo sezon jeszcze nie wakacyjny, ale na szczęście jedno miejsce, zresztą przy plaży, było jeszcze otwarte.

cdn... 
 

2 komentarze:

  1. Przepiękne strony Portugalii (znane mi tylko ze zdjęć innych osób), do których chciałabym kiedyś osobiście dotrzeć.
    To nie była jeszcze wakacyjna pora, a na Cabo da Roca i tak mnóstwo ludzi. Wyobrażam sobie, jak to musi wyglądać w szczycie sezonu!
    Uroczo się prezentuje ta cytadela nad morzem :)
    Jak wysoko uplasowałabyś Portugalię w rankingu swoich ulubionych krajów w Europie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Portugalia jest cudowna, i u mnie jest w ścisłej czołówce: do tej pory nic nie doganiało Włoch i Hiszpanii, ale Portugalia doskonale je dogoniła, a patrząc na ceny tam, może nawet wyprzedziła Hiszpanię ;)

      Usuń