Informacyjnie

Ten blog powstał przede wszystkim po to, żeby spisać swoje wspomnienia z podróży, bo pamięć jest ulotna. Od wielu lat staram się tworzyć notatki z każdego wyjazdu i jestem zdziwiona jak wiele szczegółów się zaciera.
Jeśli przy okazji ktoś może znaleźć coś dla siebie - podpowiedzi, rady, pomysły na podróż - będzie mi bardzo miło.
Wszystkie zdjęcia zamieszczone na blogu są zrobione przeze mnie lub przez mojego Męża, jeśli korzystam ze zdjęć z netu będzie o tym stosowna informacja.
Zapraszam do czytania

wtorek, 28 lipca 2015

Pocztówka z wakacji cz. I


Jak co roku nasze plany wakacyjne związane są z jesienią. Nigdy nigdzie nie jeździmy jak dzień jest długi. Umówiliśmy się z naszymi przyjaciółmi z Łodzi, że ich odwiedzimy na weekend 17-19 lipca, a przecież stamtąd to już niedaleko nad morze. Pomysł wygenerował nam się kilka dni przed wyjazdem i pierwotny plan zakładał, że na miejscu poszukamy noclegu, ale okazało się, że aż tak spontaniczni nie jesteśmy ;) No i w piątkowe popołudnie zarezerwowaliśmy 7 noclegów w miejscowości Reda w okolicy Gdyni. Dlaczego Reda ? My typowymi plażowiczami nie jesteśmy, chcieliśmy pozwiedzać, pojeździć, pooglądać, hotel był nam po to, żeby się wykąpać, wyspać i zjeść śniadanie. I tak też robiliśmy - wychodziliśmy z hotelu po 9-tej i przed 20-tą nie wracaliśmy. Więc po co przepłacać. Najtańsze noclegi nad morzem znaleźliśmy za ok. 2.100 za tydzień, a tu zapłaciliśmy dokładnie połowę mniej !

W Łodzi jak zwykle było super, tym razem więcej skupialiśmy się na byciu razem ze znajomymi i gadaniu niż na zwiedzaniu, ale Dętkę udało nam się przejść, pocałować się w Grocie Miłości :)

przejechać się rikszą po Piotrkowskiej,


zobaczyć w jednej z bram dom róży,




wypić na Piotrkowskiej kawę,
przybić "piętkę" z Misiem Uszatkiem:
zwiedzić Białą Fabrykę i jeszcze dobrze zjeść i pogadać po włosku :) Jak będziecie w Łodzi koniecznie udajcie się do włoskiej knajpki Da Antonio. Prowadzi ją rodowity Sardyńczyk - Giani. Pizzę robi wyborną, zresztą nie tylko pizzę :)

Jedynie nie proście o espresso - sam gospodarz mówi, że nie ma dobrego ekspresu !

Z Łodzi wyjechaliśmy w niedzielę wieczorem i już po 3,5 godzinie byliśmy w Redzie.
cdn...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz