Oczywiście nie może być podróży do Barcelony bez poczucia morskiego klimatu, więc nie mogliśmy nie odwiedzić Barcelonety.
Dzielnica powstała w XVIII wieku na potrzeby rybaków przesiedlanych z dzielnicy La Ribeira, gdzie ówcześnie panujący król postanowił wybudować fort. W tej części miasta mieszkali przede wszystkim marynarze, rybacy i pracownicy portowi.
Przez wiele lat dzielnica przechodziła
rożne przebudowy, przez wiele lat była miejscem typowo przemysłowym, ale
w 1990 r. wzięto się za jej przebudowę - usypano plażę, wzniesiono nowe
budynki, stare, odremontowano i tak powstała Wioska Olimpijska na
Igrzyska z 1992 r.
Ta część miasta
ma dwa oblicza część dzielnicy to stare wąskie uliczki z suszącym się
praniem, z klimatem typowym dla śródziemnomorskich miasteczek i pysznym
jedzeniem w klimatyczny miejscach
i ta nowa część z dwoma najwyższymi
budynkami (każdy po 154 metry wysokości, 44 pietra) i złotą rybą Peix
d'Or po środku, z galeriami handlowymi, kasynem i nowoczesnymi apartamentami.
Barcelontę od plaży oddziela nadmorski pieszy pasaż Passeig Maritim, a plaże są tu bardzo ładne, czyste i długie.