A ty mnie na wyspy szczęśliwe zawieź,
wiatrem łagodnym włosy jak kwiaty rozwiej, zacałuj,
ty mnie ukołysz i uśpij, snem muzykalnym zasyp, otumań,
we śnie na wyspach szczęśliwych nie przebudź ze snu.
Pokaż mi wody ogromne i wody ciche,
rozmowy gwiazd na gałęziach pozwól mi słyszeć zielonych,
dużo motyli mi pokaż, serca motyli przybliż i przytul,
myśli spokojne ponad wodami pochyl miłością.
Konstanty Ildefons Gałczyński "Prośba o wyspy szczęśliwe"
1930
wiatrem łagodnym włosy jak kwiaty rozwiej, zacałuj,
ty mnie ukołysz i uśpij, snem muzykalnym zasyp, otumań,
we śnie na wyspach szczęśliwych nie przebudź ze snu.
Pokaż mi wody ogromne i wody ciche,
rozmowy gwiazd na gałęziach pozwól mi słyszeć zielonych,
dużo motyli mi pokaż, serca motyli przybliż i przytul,
myśli spokojne ponad wodami pochyl miłością.
Konstanty Ildefons Gałczyński "Prośba o wyspy szczęśliwe"
1930
Wróciłam :)
Całe moje wakacje można zamknąć w tym jednym wierszu, który przytoczyłam powyżej.
Tak, byłam na Lanzarote. Na Wyspach Kanaryjskich.
Na Wyspach Szczęśliwych - dosłownie i w przenośni :))
Wyspy Szczęśliwe znane m. in. z mitologi to nic innego jak Makaronezja (Μακάροι Νήσοι (Makároi Nēsoi)), a Wyspy Kanaryjskie właśnie do Makaronezji należą.
Dziś tylko na chwilkę wpadam i nawiązuję do zdjęć z poprzedniego posta, tym razem w moim wykonaniu:
Zielone jeziorko w starym kraterze wulkanu |
Playa Blanka, widok na Montana Roja |
Los Hervideros |
Uprawy winogron La Geria |
Opuncja |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz