Informacyjnie

Ten blog powstał przede wszystkim po to, żeby spisać swoje wspomnienia z podróży, bo pamięć jest ulotna. Od wielu lat staram się tworzyć notatki z każdego wyjazdu i jestem zdziwiona jak wiele szczegółów się zaciera.
Jeśli przy okazji ktoś może znaleźć coś dla siebie - podpowiedzi, rady, pomysły na podróż - będzie mi bardzo miło.
Wszystkie zdjęcia zamieszczone na blogu są zrobione przeze mnie lub przez mojego Męża, jeśli korzystam ze zdjęć z netu będzie o tym stosowna informacja.
Zapraszam do czytania

środa, 31 lipca 2024

Zimowa Tajlandia cz.12: Wyspa Ko Lan

W czasie naszego pobytu na wypoczynku postanowiliśmy sobie zrobić całodniową wycieczkę na oddaloną o ok. 7,5km od Pattaya wyspę Ko Lan (zwaną też jako Koh Larn). Nasz przewoźnik, jaki i lokalne biura podróży zachwalają tę tropikalną wyspę jako raj dla chcących uciec od zgiełku i hałasu z sześcioma rajskim plażami i krystalicznie czystym morzem.
Nie zdecydowaliśmy się jednak na wycieczkę z biurem tylko pojechaliśmy sami.
Z molo Bali Hai w Pattaya na Ko Lan często kursują promy publiczne, bilet w jedną stronę kosztuje 30 THB, a podróż trwa ok. 35 minut. Można oczywiście też wykupić podróż szybką łodzią motorową, cena to około 300 TBH w dwie strony.
My skorzystaliśmy z pierwszej opcji i dopłynęliśmy na molo Na Baan. 
Znajduje się tu miasteczko, gdzie bez problemu można wypożyczyć skuter. Można po wyspie poruszać się też pieszo, nie jest duża ok. 4 km długości i 2 km szerokości, ale centrum jest całkiem górzyste, więc pieszo nie zobaczy się wszystkiego w ciągu jednego dnia. Wypożyczenie skutera jest tanie ok, 300 THB za dzień, a w to wliczone jest już paliwo i dwa kaski.
Na początek udaliśmy się na najbardziej wysuniętą na południe plażę Nual Beach, nazywana też Monky Beach, ze względu na swoich lokatorów.

niedziela, 28 lipca 2024

Zimowa Tajlandia cz.11: "Wypoczynek" i Nowy Rok w Pattaya

W Tajlandii został nam jeszcze wypoczynek. Cała wycieczka składała się w 9 dni objazdówki i 5 wypoczynku. Na wypoczynek można było wybrać samemu jeden z kilku hoteli  niektóre w cenie, inne za dopłatą w Pattaya lub na wyspach. Niestety jak kupowaliśmy nasza wycieczkę kilka dni przed wyjazdem nie było już miejsc na wyspach, więc mieliśmy kilka opcji w Pattaya. Tym razem kierowaliśmy się prostym przesłaniem – fajny basen i wybraliśmy hotel Jomtien Palm Beach w południowej części Pattaya. Hotel miał 2 baseny jeden ok. 25 metrów, drugi prawie 50m, a z basenu przez drogę widać było plażę i morze.
Sama Pattaya to mało interesujące duże miasto – 10-te pod względem liczby mieszkańców w Tajlandii, ok. 140 km na południe od Bangkoku. W latach 60. XX w., znajdowała się tu jedynie wioska rybacka, jednak w te okolice zaczęli przybywać amerykańcy żołnierze, którzy szukali wypoczynku po walkach w pobliskim Wietnamie. Miejsce zaczęło powoli rozwijać się jako ośrodek turystyczny. W roku 2018 miasto odwiedziło blisko

wtorek, 23 lipca 2024

Zimowa Tajlandia cz.10: Nocna podróż pociągiem

I tak minęło nam 9 dni wycieczki objazdowej. Nadszedł czas powrotu do Bangkoku. Podróż zaplanowana była odmiennie niż dotychczas, te 750 km wracaliśmy pociągiem. 
Dworzec w Chiang Mai, jak na tak duże miasto nie jest wcale duży (no chyba, że są jeszcze jakieś inne), ale jest bardzo klimatyczny.
Nasz pociąg odjeżdżał o 18:00, jednak na dworzec zostaliśmy dowiezieni wcześniej, więc było trochę czasu na zwiedzanie, nie tylko budynku, ale i okolicy. A nawet mogliśmy się posilić przed podróżą (choć każdy z nas dostał pudełko z suchym prowiantem). 
Wygodne było to, że podróżowaliśmy tylko z bagażem podręcznym - nasze walizki pojechały naszym autokarem :)
Przed pociągiem ustawione były tabliczki, żeby nikt nie miał wątpliwości dokąd pociąg jedzie - dla uważnych czytelników

piątek, 19 lipca 2024

Zimowa Tajlandia cz.9: Inne atrakcje podczas wycieczki objazdowej

Zanim przejdę do powrotu do Bangkonku, muszę wspomnieć, że to co opisałam to nie wszystkie atrakcje jakich doświadczyliśmy podczas objazdówki, to były jedynie miejsca, które zrobiły na mnie wrażenie i chciałam, żeby pozostał po nich ślad. Nasz program przewidywał dużo więcej atrakcji o których dzisiaj będzie bardzo króciutko.
Idąc w kolejności chronologicznej:
1.   Pierwszą atrakcją w drodze miedzy Bangkokiem a Kanchanaburi, której doświadczyliśmy był pływający targ w Damnoen Saduak. To najsłynniejszy pływający targ, położony około 90 kilometrów od Bangkoku, i szczerze powiedziawszy zrobiony jest typowo pod turystów. Po dojechaniu do parkingu przesiedliśmy się do łodzi, które przez sieć kanałów dowiozły nas do celu. A tak kwitnący handel – można kupić wszystko co się chce, zarówno ze straganów tradycyjnych, jak i z łodzi. My zakupiliśmy tam sticki rise, zjedliśmy placuszki kokosowe i lody kokosowe. Miejsce kolorowe, głośne, dość interesujące.
 
2.   Podczas postoju w Phitsanulok, między jedną dawną stolicą a drugą, zwiedzaliśmy świątynię Wat Phra Sri Rattana Mahathat. To buddyjski kompleks świątynny, słynny dzięki wykonanemu z brązu i pozłacanemu posągowi Buddy nazywanemu Phra Phuttha Chinarat. Jest to drugie, po świątyni Szmaragdowego Buddy, miejsce pielgrzymek Tajów. Na terenie świątyni nasza tajska przewodniczka pokazała nam jak modlą się Tajowie, jak używają poszczególnych elementów w „pakietu dla modlących się”,

środa, 10 lipca 2024

Wakacje z dzieciakami (lipiec 2023)

Przerwa od Tajlandii :) Zbliża się wakacyjny wyjazd wyjazd z siostrzeńcami, a tu nie ma jeszcze poprzedniej relacji ;) Więc do dzieła!
W zeszłym roku wybraliśmy się na tygodniowy wyjazd w pierwszej połowie lipca. Wariantów wyjazdu było kilka, ale na prośbę dzieciaków znów w planie pojawiła się Energylandia i szczerze mówiąc tak planowaliśmy wyjazd, żeby za dużo czasu nie spędzać w samochodzie.
Pierwszym przystankiem w naszej podróży było Opole - wybraliśmy się do tamtejszego Ogrodu Zoologicznego. Opolskie ZOO znajduje się na wyspie, nie jest duże i jest bardzo przyjemnie położone wśród zieleni i drzew. W gorące dni można schować się cieniu, jest gdzie usiąść i - przynajmniej jak my byliśmy, a była to wakacyjna niedziela - nie było tłumów. Dla dzieci wielką atrakcją był, znajdujący się w centrum ogrodu, Park Linowy. Kupując bilet do parku linowego można z niego korzystać podczas całego pobytu w ZOO, czyli trochę podglądania zwierząt i trochę zabawy na drzewach. A opiekunowie w tym czasie mogą odpocząć na leżaczkach ;) Fajną atrakcją, praktykowaną w wielu ogrodach zoologicznych są pokazy karmienia zwierząt.
Czas w Opolu zleciał nam jednak bardzo szybko i musieliśmy ruszać dalej w drogę - prosto do Zatoru. Tym razem nocowaliśmy w samym Zatorze, w bardzo fajnych domkach, skąd do Energylandii było tylko kilka minut samochodem.
O Energylandii

czwartek, 4 lipca 2024

Zimowa Tajlandia cz.8: Oko w oko ze słoniem

Kolejnym miejscem, do którego dotarliśmy było Chiang Mai, ale do tego co widzieliśmy po drodze i na wcześniejszych etapach wycieczki jeszcze wrócę.
W Chiang Mai mieliśmy luźny dzień, można było zostać w mieście, albo wybrać się z organizatorem na jedną z dwóch proponowanych atrakcji. My wybraliśmy wycieczkę do jednego z ośrodków zajmujących się opieką nad słoniami.
Zanim jednak tam dojechaliśmy, przystanek połączony z lunchem mieliśmy w ogrodzie orchidei. Bardzo ładne i zadbane miejsce, gdzie można zobaczyć hodowle najróżniejszy orchidei, w niesamowitych i oryginalnych kolorach. Na terenie znajduje się też niewielka motylarnia.
Do schroniska dla słoni dotarliśmy popołudniu. Wraz z zwiększeniem świadomości ekologicznej powstaje coraz więcej takich miejsc, gdzie schronienie znajdują zwierzęta wcześniej wykorzystywane do pracy lub w przemyśle turystycznym. Coraz więcej turystów szerokim łukiem omija atrakcje proponujące przejażdżki na słoniach, czy spektakle z ich udziałem. Chętniej biorą udział w karmieniu słoni, czy takich aktywnościach, które nie wymagają tresury zwierząt.
Przywieziono nas do miejsca, gdzie mieszkały cztery słonie,